Mam ogromną słabość do słodyczy, wszelkich batoników i przekąsek, które są tak bardzo dostępne, że często z wygody sięgam po nie w biegu np. w pracy na drugie śniadanie : ) Do przygotowania domowych batoników musli zainspirował mnie program „Wiem co jem”, którego jednoznacznym przesłaniem było zrezygnowanie z kupnych, „lekkich” specjałów. Przyznam jednak, że w smaku nie przypominają tych sklepowych, ale przynajmniej wiemy, że jemy coś zdrowego ; )
Składniki na ok 8 sztuk:
- 1 szklanka płatków owsianych górskich
- 1/2 szklanki suszonej żurawiny
- 1 łyżka miodu
- 250 g słodkich jabłek
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 szklanki ziaren słonecznika
- 1/4 szklanki płatków migdałów
Żurawinę moczymy przez 5 min w wodzie, następnie odcedzamy i siekamy w drobne kawałki. Jabłka obieramy i ścieramy na małych oczkach tarki lub rozdrabniamy w blenderze. Dodajemy do rozdrobnionej żurawiny razem z solą, miodem, sokiem z cytryny oraz płatkami owsianymi. Dokładnie mieszamy i odkładamy pod przykryciem na noc do lodówki.
Następnego dnia prażymy na patelni ziarna słonecznika, następnie dodajemy migdały i wspólnie prażymy. Całość mieszamy z przygotowaną wcześniej masą. Wykładamy ją na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i dokładnie przyciskamy. Według mnie lepiej, aby batoniki były trochę niższe, wtedy są bardziej chrupiące. Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do 200 C przez ok. 30 minut. Następnie zostawiamy w piekarniku do całkowitego ostygnięcia.
Możemy przechowywać je w zamkniętych pojemniczkach, z czasem nabierają lepszego smaku ; )
Smacznego : )