Uwielbiam czekoladę i wszystko co z nią związane, więc wybór tego wypieku był kwestią czasu. Pierwszy raz przygotowywałam babkę jogurtową, bazując na sprawdzonym przepisem od mojej kuzynki ; ) Pomału zastanawiam się, co zagości na naszym Wielkanocnym stole i pomyślałam, że jakaś babka być musi! Pamiętajcie, że aby babka nam się udała konieczne jest, aby wszystkie składniki były w temperaturze pokojowej. Składniki należy również mieszać wyłącznie do czasu ich połączenia, zbyt długie ucieranie powoduje zakalec! Trzecia zasada dotyczy przesiania kakao i mąki : ) Babka wyszła nam bardzo smaczna, co może potwierdzić fakt, iż nie zdążyłam już zrobić zdjęć z polewą … : ) Jednak w smaku zupełnie przypomina mi murzynka! Niemniej jednak bardzo polecam : )
Składniki:
- 125 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 2 jajka
- 1 szklanka jogurtu greckiego
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1/2 szklanki kakao
Wszystkie składniki warto uszykować wcześniej, aby były w temp. pokojowej. Mąkę, proszek, sodę i kakao przesiewamy i mieszamy.
Masło ucieramy z cukrem na białą masę. Następnie dodajemy jajka, kolejno jedno po drugim, stale miksując. Mąkę dodajemy na przemian z jogurtem greckim, miksując krótko, tylko do połączenia składników.
Keksówkę lub formę do babki smarujemy masłem, wysypujemy bułką tartą i przekładamy ciasto. Najlepiej, aby sięgało do 3/4 wysokości formy. Pieczemy przez ok. 45-60 min w temp. 150 C do tzw. suchego patyczka. Studzimy przy uchylonych drzwiczkach piekarnika.
Składniki na polewę:
- 100 ml mleka
- 100 g czekolady (70% kakao)
- 15 g masła
- 15 g cukru
Posiekaną czekoladę zalewamy bardzo gorącym (zagotowanym) mlekiem. Dodajemy cukier i masło. Delikatnie mieszamy, do uzyskania gładkiej i błyszczącej polewy. Ozdabiamy ciasto.
Smacznego : )