Site icon marta-gotuje.pl

Tort Loyd

Czy są tu miłośnicy Ninjago? Tort Loyd na pewno zachwyci każdego fana : ) Tort kryje w sobie lekkie malinowo-kokosowe wnętrze, a dekoracja nie wymaga zaawansowanych umiejętności, więc nawet dzieci mogą spróbować swoich sił, ponieważ jak zostałam poinstruowana Loyd powinien być „niedbale” zamaskowany : D Polecam!!

Składniki (tortownica o średnicy 18 cm):

Jajka (całe) ubić z cukrem do uzyskania jasnej, puszystej masy (powinna bardzo zwiększyć objętość, długość ubijania zależy od naszego miksera). Mąki wymieszać i partiami przesiać do ubitych jajek. Krótko i delikatnie wymieszać szpatułką. Przelać do tortownicy, której dno wyłożone jest papierem do pieczenia. Piec w piekarniku rozgrzanym do 165 C (góra-dół) przez ok. 45 minut, do suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, przestudzić.

Do nasączenia blatów:

Ostudzony biszkopt pokroić na 3 blaty, nasączyć wodą wymieszaną z sokiem z cytryny, uważając z ilością, aby nie zatopić biszkoptu.

Krem Rafaello:

Schłodzone mleczko kokosowe otworzyć, odlać wodę, łyżką wyjąć gęstą śmietankę, przełożyć do rondelka. Podgrzać na małym ogniu, uważając, aby się nie zagotowała. Zdjąć z palnika, dodać posiekaną czekoladę. Wymieszać, do uzyskania gładkiego sosu. Wystudzić, przykryć folią spożywczą i schłodzić w lodówce przez co najmniej 8 godzin.

Kolejnego dnia przełożyć schłodzoną czekoladową masę wraz z zimnym serkiem mascarpone do misy miksera i ubić na gęsty krem. Dodać wiórki i posiekane migdały, delikatnie wymieszać. Podzielić na dwie części.

Frużelina malinowa:

2/3 malin umieścić w rondelku, zasypać cukrem i podgrzewać na małym ogniu. Gdy puszczą sok i zaczną się rozpadać, dodać pozostałe maliny, wymieszać (w przypadku mrożonych malin podgrzewać do czasu, aż dodane maliny zmiękną). Gdy całość się się zagotuje, zmniejszyć ogień i dodać rozpuszczoną w wodzie mąkę ziemniaczaną. Dokładnie wymieszać i gotować do czasu, aż frużelina zgęstnieje (powinna mieć konsystencję kisielu). Zdjąć z ognia, wystudzić.

Krem maślany na bezie szwajcarskiej:

W metalowej misce np. od robota kuchennego umieścić białka i cukier. Miskę umieścić na garnku z małą ilością wrzącej wody (gotować wodę na małym ogniu). Za pomocą rózgi kuchennej mieszać całość, aż cukier się rozpuści. Białka są gotowe w chwili, gdy nie czuć między palcami cukru. Zdjąć z ognia i chwilę przestudzić, a następnie ubić mikserem, zaczynając od wolnych i stopniowo zwiększając obroty. Gotowa masa będzie gęsta i zimna, może to potrwać nawet do 15 minut w zależności od miksera. Jeśli posiadamy mikser planetarny zmieniamy końcówkę ubijającą na mieszającą. Cały czas miksując, stopniowo dodawać małe kawałki miękkiego masła. Po chwili masa zrobi się luźniejsza i będzie wyglądała na zwarzoną, ale tak ma być. Miksować dalej, aż krem ponownie zrobi się gęsty. W mikserze planetarnym gotowa masa będzie ‘mlaskała’ o ścianki miski.

Krem podzielić na 3 porcje – największa z barwnikiem zielonym, średnia z żółtym i mała do barwnika czarnego. Do gotowego kremu stopniowo dodawać w małej ilości wybrany barwnik i miksować do momentu połączenia się składników i uzyskania odpowiedniego koloru.

Pierwszy nasączony blat biszkoptowy umieścić w rancie lub tortownicy. Nałożyć cienką warstwę frużeliny malinowej, a następnie krem raffaello. Wygładzić krem szpatułką i nałożyć drugi blat biszkoptowy. Wyłożyć frużelinę malinową, krem raffaello i przykryć ostatnim blatem.
Tak przygotowany tort schłodzić przez kilka godzin w lodówce, aby naturalnie osiadł. Przed dekoracją wyciągnąć tort z lodówki kilka minut wcześniej, aby się ocieplił. Udekorować kremem maślanym.

Smacznego!

Inspiracja

Exit mobile version