Moje uwielbienie do tych dyniowych ślimaczków z cynamonem, pojawiło się od pierwszego wejrzenia ; ) Do tej pory dynia kojarzyła mi się głównie z zupą kremem i nie wykorzystywałam jej do wypieków, ale teraz wiem, że czas to nadrobić! Ślimaczki wyszły pyszne, bardzo delikatne, puszyste i lekko wilgotne. Zapach cynamonu w połączeniu z dynią, do tej pory unosi się w naszym domu i po raz pierwszy się cieszę, że nadchodzi jesień : )
Składniki na ciasto (tortownica o średnicy 25 cm -8 bułeczek):
- 180 g puree z dyni
- 450 g mąki
- 100 g cukru
- 30 g świeżych drożdży
- 80 ml mleka
- 30 ml wody
- 1 jajko
- 2 łyżki oleju
- 1/ 2 łyżeczki cynamonu
Składniki na nadzienie:
- 50 g masła
- 50 g cukru trzcinowego brązowego
- 1 łyżeczka cynamonu
Aby przygotować puree z dyni, należy pokroić ją w mniejsze kawałki i ugotować do miękkości w parowarze, bądź podpiec w piekarniku w folii aluminiową. Można również przełożyć ją do aluminiowego sitka, umieszczonego w garnku z wodą (tak by sitko nie dotykało wody) i ugotować pod przykryciem. Kiedy dynia będzie miękka zmiksować blenderem.
W ciepłym mleku rozpuścić drożdże, dodać 1 łyżkę mąki i 2 łyżki cukru, wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce na 20 minut. Pozostałe składniki wymieszać w misce i dodać wyrośnięty zaczyn. Dokładnie wyrabiać przez około 10 minut. Pomimo, że ciasto będzie klejące nie dodawać więcej mąki, aby zachować delikatność ciasta. Przełożyć do miski wysmarowanej lekko olejem, przykryć ręcznikiem kuchennym i odstawić w ciepłe miejsce na około godzinę.
Wyrośnięte ciasto przełożyć na wysypaną delikatnie mąką stolnicę i rozwałkować na prostokąt. Posmarować roztopionym masłem, posypać cukrem i cynamonem. Ściśle zwinąć wzdłuż dłuższego boku, a następnie podzielić rulon na 8 równych części. Przełożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i odstawić do wyrośnięcia na 15 minut w ciepłe miejsce. Po tym czasie przełożyć do rozgrzanego do 180 C (grzałki góra-dół) piekarnika i piec przez ok. 30-35 minut. Przestudzone udekorować lukrem lub cukrem pudrem.
Smacznego!