Pączki wiedeńskie, czyli popularne gniazdka. Tak jak nie przepadam za tymi kupnymi z cukierni, te domowe wprost uwielbiam. Wbrew pozorom są o wiele prostsze i szybsze do zrobienia niż tradycyjne pączki, a do tego dłużej zachowują świeżość. Delikatne, mięciutkie i wilgotne – koniecznie wypróbujcie. Polecam!!!
Składniki (8-10 sztuk):
- 200 g mąki pszennej tortowej
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 100 g masła
- 250 ml wody
- szczypta soli
- 15 ml spirytusu
- 4 jajka (wielkość L)
- dodatkowo: 4 kostki smalcu do smażenia
Wodę zagotować z masłem, cukrem i solą, a następnie od razu zdjąć z palnika i dodać mąkę. Mieszać energicznie trzepaczką do momentu uzyskania gładkiego ciasta, odchodzącego od ścianek naczynia. Odstawić do wystygnięcia. Wystudzone ciasto krótko zmiksować, a następnie cały czas miksując dodać spirytus i kolejno po jednym jajku. Ciasto przełożyć do szprycy z końcówką gwiazdy i na wycięte z papieru do pieczenia kwadraty o boku 10 cm wycisnąć dwuwarstwowe okręgi, które razem z papierem do pieczenia umieścić w nagrzanym tłuszczu (papierem do góry). Po około minucie zdjąć papier, a pączki smażyć dalej, do czasu, aż z obu stron będą rumiane. Odsączyć na papierowym ręczniku.
Składniki na lukier:
- 220 g cukru pudru
- ok. 75 ml zimnej wody
Cukier puder wymieszać z wodą. Lekko przestudzone pączki zanurzyć w lukrze i odstawić do zastygnięcia.
Smacznego!
Inspiracja „Dwanaście słodkich miesięcy” K.Guzik