Tłusty Czwartek zbliża się wielkimi krokami, nie może więc zabraknąć przepisu na pączki. Bardzo lekkie i puszyste, w mojej ulubionej wersji z powidłami, lukrem i skórką pomarańczową, choć nadzienie możecie dopasować wg własnych upodobań : ) Długie wyrastanie, dodatek spirytusu i odpowiednia temperatura smażenia powodują, że pączki nie chłoną tłuszczu. Polecam!!
Składniki (14 sztuk):
- 600 g mąki pszennej tortowej
- 50 g świeżych drożdży
- 75 g cukru
- 16 g cukru z wanilią lub wanilinowego
- 250 ml mleka
- 50 g masła
- 2 jajka (wielkość L)
- 1 żółtko
- 1 łyżka spirytusu
Dodatkowo:
- 1 słoik powideł śliwkowych
- lukier: 1/2 szklanki cukru pudru + 2 łyżki wody
Drożdże rozkruszyć w miseczce, dodać łyżkę cukru, łyżkę mąki i 100 ml ciepłego mleka. Wymieszać i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (ok. 15-20 minut). Do pozostałego mleka dodać masło i podgrzewać na niewielkim ogniu do czasu aż masło się roztopi. Do misy robota kuchennego przełożyć mąkę, dodać ciepłe mleko z masłem (nie może być gorące), cukier i cukier z wanilią, jajka, żółtko i wyrośnięty zaczyn drożdżowy. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto (użyłam robota kuchennego około 7 minut). Ciasto na tym etapie może być jeszcze delikatnie klejące. Misę przykryć ściereczką kuchenną i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia i podwojenia objętości. Następnie krótko wyrobić, starać się nie podsypywać mąką. Podzielić na równe porcje, uformować okrągłe kulki i przełożyć na ściereczkę posypaną mąką, przykryć. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 30-60 minut, dobrze wyrośnięty pączek powinien być bardzo lekki. Smażyć na mocno rozgrzanym tłuszczu w temp. 175 C (można użyć termometru cukierniczego do kontrolowania temp. lub smażyć we frytkownicy) przez ok 3 minuty z każdej strony. Wyjąć i osączyć z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku. Jeszcze ciepłe nadziewać przy pomocy szprycy z długą końcówką. Cukier puder wymieszać z wodą i otrzymanym lukrem udekorować pączki.
Smacznego!
Inspiracja – „Kuchnia polska”