Do kaszy jaglanej długo nie mogłam się przekonać… Oczywiście nadal najbardziej pasuje mi w wersji na słodko ; ) Ciasto jaglane bez dodatku mleka i mąki wypatrzyłam w książce „Mała wielka uczta” i od razu zobaczyłam w nim potencjał. Jest bardzo zdrowe, więc świetnie sprawdzi się również dla karmiących mam szukających słodkich smakołyków ; ) Nawet jeśli nie przepadacie za kaszą jaglaną polecam bardzo dokładnie zmiksować masę, wtedy kasza jest zupełnie niewyczuwalna! ; )
- 180 g kaszy jaglanej + 300 ml wody
- 100 g cukru
- 2 jajka
- 1 jabłko
- 90 ml mleka roślinnego (np. migdałowego)
- 10 ml oleju
- 1 łyżeczka sody
- ok. 100 g rodzynek i suszonych daktyli
- szczypta soli
Kaszę jaglaną przelać na sitku wrzątkiem. Dokładnie wypłukać. Przełożyć do garnka, zalać 300 ml wody, dodać szczyptę soli i gotować aż wchłonie cały płyn (ok. 10-15 min.) Przestudzić, dodać mleko, cukier, olej, jaja, sodę i bardzo dokładnie zmiksować blenderem na gładką masę. Dodać jabłko starte na tarce o dużych oczkach oraz bakalie. Wymieszać i przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 C (termoobieg) przez około godziny, do suchego patyczka. Wyjąć z piekarnika, przestudzić.