Site icon marta-gotuje.pl

Piernik z masą i powidłami

Dobry piernik to podstawa na świątecznym stole. Szczególnie taki z powidłami, budyniową masą i polewą czekoladową. Uwielbiam to połączenie i jest to tzw. piernik last minute, który nie potrzebuje leżakowania, choć najlepiej smakuje drugiego dnia po przełożeniu. Polecam!!

Składniki na ciasto (blacha 20×25 cm):

Składniki na krem:

Polewa czekoladowa:

Dodatkowo:

Masło z miodem rozpuścić w rondelku, przestudzić. Mąkę wymieszać z sodą oczyszczoną, przyprawą do piernika i cukrem. Dodać jajka i przestudzone masło z miodem. Zmiksować i przełożyć ciasto do lodówki na 2 godziny.

Ciasto podzielić na trzy równe części, najlepiej zważyć wagą kuchenną. Spód i ok. 3 cm boków blachy wyłożyć papierem do pieczenia. Pierwszą część ciasta rozwałkować na wielkość blachy i delikatnie je tam przełożyć. Piec w piekarniku rozgrzanym do 180 C przez 15 minut. Wyjąć z piekarnika i wraz z papierem do pieczenia zostawić do całkowitego ostudzenia. To samo powtórzyć z pozostałymi dwoma częściami ciasta.

1 szklankę mleka zagotować z cukrem. Drugą zmiksować blenderem z mąkami i żółtkami, a następnie dodać do gotującego się mleka. Zagotować, mieszając, aż masa budyniowa zgęstnieje. Odstawić do przestudzenia, przykrywając folią spożywczą. Miękkie masło dokładnie utrzeć mikserem na jasny puch. Następnie niewielkimi partiami dodawać ostudzony budyń cały czas miksując.

Czekoladę połamać na mniejsze kawałki, dodać masło i śmietankę. Rozpuścić w kąpieli wodnej i mieszać do czasu uzyskania gładkiej polewy.

Do blachy przełożyć pierwszy placek ciasta. Posmarować połową powideł, a następnie delikatnie wyłożyć połowę kremu. Powtórzyć, a ostatni placek udekorować polewą. Blachę z ciastem przykryć folią aluminiową i przełożyć do lodówki. Godzinę przed podaniem wyjąć z lodówki.

Smacznego!


Inspiracja



Exit mobile version