Chleb na kefirze to zdecydowanie mój faworyt wśród chlebów pszennych bez zakwasu. Jest bardzo prosty i szybki do przygotowania, a do tego przepyszny! Najlepiej smakuje pierwszego dnia, trudno mu się oprzeć od razu po wyjęciu z piekarnika, bo sam jego zapach jest już zniewalający ; ) Drugiego dnia nadal jest bardzo smaczny, choć pewnie z dnia na dzień będzie tracił na chrupkości jak to niestety bywa przy pieczywie pszennym pieczonym bez zakwasu. U nas dłużej niż do drugiego dnia nie dotrwał, ale w razie potrzeby zawsze można przecież z niego zrobić pyszne tosty ; ) Polecam!!!
Składniki na zaczyn:
- 50 g świeżych drożdży
- 1 łyżka mąki
- 1 łyżka cukru
- 1/4 szklanki wody
Drożdże zasypać mąką i cukrem. Dodać wodę, wymieszać. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 15-20 minut.
Pozostałe składniki (keksówka o długości ok. 26 cm) :
- 1/2 kg mąki pszennej
- 1 łyżeczka soli
- 1 i 1/2 szklanki kefiru
- sezam do posypania
Do wyrośniętego zaczynu dodać pozostałe składniki (poza sezamem) i dokładnie wyrobić ciasto. (Używam w tym celu robota kuchennego z końcówką- hakiem do ciast drożdżowych i wyrabiam ok. 7 minut). Odstawić do wyrośnięcia na ok. 60-90 minut, przełożyć do wysmarowanej masłem i wysypanej otrębami keksówki. Wierzch delikatnie posmarować wodą, posypać sezamem. Piec w rozgrzanym do 180 C (termoobieg) piekarniku przez ok. 50 minut.
Smacznego!
Inspiracja.