Site icon marta-gotuje.pl

Szarlotka spod samiuśkich Tater

Jesień i szarlotka to synonimy w naszym domu : ) Ta spod samiuśkich Tater od dawna chodziła mi po głowie, ale potrzebowałam natchnienia (które znalazłam na brulioniezprzepisami), aby w końcu się do niej zabrać. Połączenie kruchego ciasta i dużej ilości jabłek, dosłownie rozpływa się w ustach! Oczywiście najlepiej smakuje na ciepło! ; )


 

Składniki na blachę 21 x 21 cm:

 

 Mąkę, masło, cukier, proszek do pieczenia, żółtko i śmietanę miksujemy lub szybko zagniatamy, aż do uzyskania zwartej kuli ciasta. Dzielimy wg proporcji 1/3 oraz 2/3 i owijamy w folię spożywczą. 2/3 ciasta chowamy do lodówki, a 1/3 do zamrażarki. Jabłka obieramy i kroimy w jak najcieńsze plastry, mieszamy z cynamonem.
Formę do pieczenia smarujemy masłem i wykładamy jej dno ciastem z lodówki. Nakłuwamy widelcem i podpiekamy w piekarniku rozgrzanym do 160 C przez 15 minut.
Podpieczony spód wysypujemy bułką tartą i wykładamy jabłka. Na wierzch ścieramy ciasto z zamrażarki na tarce na grubych oczkach.  Pieczemy w 180 C przez około 60 minut. Lekko studzimy i posypujemy cukrem pudrem.

Smacznego : )

Exit mobile version