Kalafior smażony w cieście

Testując odświeżacze Ambi Pur chciałam wybrać potrawę, która jest mocno wyczuwalna po przygotowaniu ; ) Zdecydowałam się na kalafiora smażonego w cieście, którego podałam z sosem czosnkowym (przepis na sos znajdziecie tutaj) Tym razem zamiast zdjęć przedstawię Wam filmik z przygotowań. Danie polecam podawać na gorąco ; )



Składniki:

  • 1 mała główka kalafiora
  • 60 g mąki ziemniaczanej
  • 60 g mąki pszennej
  • 30 g żółtego sera
  • 1 jajko
  • 100 ml wody
  • sól, pieprz, chili
  • olej do smażenia

Kalafior dokładnie myjemy, dzielimy na większe różyczki i gotujemy w osolonej wodzie do miękkości, uważając, aby się nam nie rozgotował ; ) Przygotowując ciasto mieszamy obie mąki, dodajemy starty na małych oczkach ser żółty. Następnie dodajemy jajko i wodę, miksujemy na gładką masę. Doprawiamy solą, pieprzem i chili.

Różyczki z kalafiora maczamy w cieście i smażymy na głębokim oleju. Nadmiar tłuszczu odsączamy na papierowych ręcznikach. Podajemy natychmiast z sosem czosnkowym.

Smacznego : )

Komentarzy: 14

  1. Mago_66
    7 lipca 2011 / 15:02

    Świetny filmik, a Twój narzeczony jest zabójczy:) Chińczyk hahah:)Kiedyś używałam Brise’a, czy jakoś tak i nie byłam zadowolona. Dzisiaj kupiłam Ambi Pur (lawendowy, jak można go nie lubić???) i użyłam, nie w kuchni, a toalecie i rzeczywiscie po brzydkim zapachu ani śladu!!! Polecam.

    • Marta
      Autor
      7 lipca 2011 / 15:06

      🙂 kiedy w tyg. nie mamy czasu na gotowanie (praca…) czasem nie pozostaje nic innego jak chińszczyzna na wynos:D hmm.. chyba muszę dać szansę temu zapachowi lawendowemu, bo tyle z Was tak go chwali ! 🙂

  2. Sp.
    7 lipca 2011 / 15:04

    Ciekawy pomysł na kalafiora, aż mi ślinka pociekła…
    Tych odświeżaczy nie widziałam jakoś, moze po prostu nie zwróciłam uwagi. Rozejrze sie w markecie:)

  3. Ola
    7 lipca 2011 / 18:36

    Super zobaczyc slynna Marte w akcji! Pozdrawiam!

  4. Kasia
    8 lipca 2011 / 10:25

    macie śliczną kuchnie ;p

  5. Marta
    Autor
    8 lipca 2011 / 12:48

    Oj ja też bardzo ją lubię 🙂 kuchnia była jedynym miejscem przy, którym się upierałam, że musi być taka jak chcę 😉 pomimo, że obawiałam się aneksu, uwielbiam go!:D

  6. pr0myczek
    9 lipca 2011 / 12:28

    Przyznam, że nie lubię reklam na blogu. Skuszona jednak Twoim filmikiem, kupiłam ten odświeżacz i jestem wniebowzięta. Bym ciągle mieszkanie nim spryskiwała, zapach jes śliczny. Lawenda of kors!

    • Marta
      Autor
      9 lipca 2011 / 12:30

      lawenda…. no tak ;p

  7. Majka
    9 lipca 2011 / 20:05

    Kocham kalafiora w kazdej postaci! Swietny przepis i uroczy filmik!

  8. Kasia
    9 lipca 2011 / 21:07

    ja póki co wynajmuje, ale jak już będę kupować mieszkanko to koniecznie z aneksem, bo inaczej nie będę się widywać z domownikami;P

  9. Marta
    Autor
    9 lipca 2011 / 21:28

    to rozumiem ;p mi się marzy ogromna kuchnia z kuchenką na środku i dużą jadalnią, ale do tego musiałabym już mieć spory dom… 🙂

  10. Damianowa
    10 lipca 2011 / 12:28

    Super filmik, fajnie wypadlas!

  11. Kasia
    10 lipca 2011 / 20:27

    och… taka kuchnia to marzenie:)

  12. Sp.
    14 lipca 2011 / 0:58

    Filmik w deche:)

Skomentuj pr0myczek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Solve : *
22 − 14 =