Uwielbiam płatki owsiane, owsiankę, wszystkie owsiane ciasteczka, więc naturalnie przyszła kolej na owsiane batony ; ) To zdecydowanie świetna opcja na przekąskę poza domem, kiedy w kryzysowych sytuacjach zdarza nam się (a przynajmniej mi ; ) biec do sklepu po cokolwiek do jedzenia … : ) Świetnie sprawdzą się również przed i po treningu. Batoniki nie wyglądają szczególnie zachęcająco, ale są bardzo smaczne i zdrowe, można również polać je gorzką czekoladą, pycha. Polecam!!!
Składniki (12 sztuk):
- 100 g mieszanych orzechów (np. włoskie, laskowe, pekan)
- 50 g mieszanych nasion (np. chia, mak, słonecznik, sezam, siemię lniane, dynia)
- 50 g mieszanych suszonych owoców (np. żurawina, morela, sułtanki, wiśnie)
- 1 czubata łyżeczka mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki mielonej kurkumy
- 1 pomarańcza
- 2 dojrzałe banany
- 1 łyżka płynnego miodu
- 175 g płatków owsianych
- 10 g otrębów owsianych
W blenderze zmiksować pulsacyjnie mieszankę orzechów, nasion, przypraw i skórki otartej z pomarańczy. Miąższ pomarańczy zmiksować blenderem na miazgę wraz z bananami. Masę przelać do naczynia z podziałką, dodać miód i tyle wody, aby uzyskać łącznie 500 ml płynu. Całość przelać do dużego garnka, na dość dużym ogniu doprowadzić do wrzenia i silikonową łopatką wmieszać płatki owsiane, otręby, zmielone orzechy i pokrojone na mniejsze kawałki suszone owoce. Mieszać i ugniatać na ogniu przez ok. 5 minut, do czasu aż płatki i otręby zaczną oddawać skrobię i masa będzie kleista. Masę przełożyć do kwadratowej formy wyłożonej papierem do pieczenia. Rozprowadzić równomiernie, zarysować nożem kształt 12 batoników. Piec w piekarniku rozgrzanym do 190 C (dolna półka) przez ok. 45 minut, studzić na kratce.
Przechowywać w szczelnym pojemniku w lodówce (do 3 dni). Aby uzyskać zrównoważone śniadanie podać ze świeżymi owocami i szklanką mleka.
Smacznego!
Inspiracja Jamie Oliver „Superfood na co dzień”
Czekam tylko aby zwolniły mi się ręcę i biorę się za te cud batoniki 😉 Mam na nie ogromną ochotę…i cieszę się że coraz więcej zdrowych słodyczy w domu 🙂 Za Twoją oczywiście sprawą, Marto!
Autor
Bardzo mi miło 🙂 w moim przypadku bez słodkiego deseru ani rusz 😉 czasem zdrowo, czasem mniej, ale domowy wypiek zawsze „lepszy” niż sklepowy 😉
Muszę wypróbować na mojej Zuśce. A przy okazji chciałabym zapytać,czy znacie jakieś fajne książeczki o jedzeniu dla dzieci? Coś więcej niż książeczki obrazkowe i Gradka dla małego niejadka? Nie chodzi mi o książki z przepisami, tylko coś w stylu książki Pampi na talerzu.Jedzenie jest fajne. Coś co pozwoli nam puścić wodze fantazji przy wymyślaniu obiadowych historii 🙂
Autor
Niestety w zakresie książeczek o jedzeniu nie pomogę, ale sama chętnie poznam ciekawe tytuły 😉
No właśnie jest ich niewiele.Więcej inspiracji można znaleźć na blogach 🙂 Ale zaskoczył mnie Pampi,bo temat bardzo fajnie przedstawiony: mleczne jezioro, rosołowi piraci i chlebowe miasta 😀 Nawet wyskubałyśmy jedno chlebowe miasto a potem zatopiła je pomidorowa powódź. Taka niepozorna książeczka a Zuzia ma już kilka pomysłów na kolejne dania.No i udało się już co nieco przemycić 😉 Fajne pomysły są też na blogu foodziaki.pl ale to już nie książka 🙂
Autor
Książka zawsze bardziej działa na wyobraźnię 🙂 przy następnej wizycie w księgarni będę polować 🙂
Polecam Wielka Księga o jedzeniu i Rusz głową z sową Jedzenie 🙂
Super,dzięki! Jak tylko nacieszymy się Pampim i pokonamy rosołowych piratów,udamy się do sowy po pomysły 😉
Pycha uwielbiam takie przekąski 🙂
Autor
Super, że przepis przypadł do gustu 🙂
Też korzystam z tego przepisu i cieszę się, że u Ciebie te batony też takie ciemne wyszły, bo już się bałam, że źle coś zrobiłam… Ale smak super 🙂
Autor
🙂 Jak je zobaczyłam to też miałam mieszane uczucia 🙂 wstawiłam do piekarnika i zostawiłam nie doglądając, można zawsze przykryć je folią aluminiową gdyby za mocno się przypiekały, choć myślę, że taka już ich natura, po prostu nie są zbyt urodziwe 😉
Fakt nawet u Jamiego nie miały wyglądu wow, a jednak w książce się znalazły… a to o czymś świadczy 🙂
Pychota:)
Autor
Super, że posmakowały 🙂
Wspaniałe 🙂 Ten smak za mną chodzi, zjem jednego…zaraz chcę drugiego… 😉
Autor
To jest właśnie problem batoników, ciasteczek i innych przekąsek.. są bardzo wciągające 🙂
tak jak i Ty jestem wielką fanką wszystkiego co owsiane 🙂
Autor
A pomyśleć, że kiedyś owsianka wydawała mi się nie do przełknięcia (wtedy oczywiście jej nawet nie spróbowałam 😉 )
Moje smaki, dodałam od siebie czekoladowe groszki megaaaa 🙂
Autor
Super, czekolada to mój ulubiony dodatek do wszystkiego… 😉
Fajne przepisy 🙂 do czego my biedne matki musimy się posuwać 🙂 Ale Pampi rzeczywiście przełamuje lody. Oli7 – zaciekawilaś mnie i kupiłyśmy dzisiaj książkę i przyznam, że nie spodziewałam się tak szybko reakcji… ale już usłyszałam pytanie o rosołek 😉 Pampi na talerzu powinien nazywać się „Radość przy talerzu” :D:D
Autor
Dokładnie, mamy muszą wiecznie kombinować 🙂 Zachęciłyście mnie dziewczyny tymi książeczkami, więc będę się rozglądać:)
Super przepis! dodaję codziennie do śniadaniówki dla moich młodocianych 🙂
Autor
Samo zdrowie 🙂
Przepyszne dzieki za przepis 🙂
Autor
Cieszę się, że posmakowały 🙂