Kopytka

Mój szwagier jest mistrzem w przyrządzaniu kopytek : ) Choć bardzo lubię wszystkie dania tego typu na co dzień, gdy jestem bardzo zabiegana rzadko się za nie zabieram, bo przygotowania trwają dłużej niż np. ugotowanie kaszy czy ryżu… ; ) Ale kopytka przygotowane wg Szwagra są tak pyszne, że trudno im się oprzeć ; ) Polecam, zwłaszcza jeśli macie już ugotowane ziemniaki z poprzedniego obiadu ; )

Kopytka

Składniki :

  • 100 g mąki pszennej + ew.trochę do podsypania
  • 1/2 kg ziemniaków
  • 1 małe jajko
  • szczypta soli

Ziemniaki gotujemy do miękkości, odcedzamy wodę. Studzimy i bardzo dokładnie dusimy widelcem. Dodajemy mąkę, jajko i sól i szybko zagniatamy ciasto. Staramy się nie podsypywać za dużo mąką, aby nie były zbyt twarde. Im dłużej będziemy „pracować” z ciastem tym bardziej będzie klejące ; ) Formujemy małe wałeczki i kroimy w skośne kopytka. Wrzucamy do wrzącej wody z łyżką oleju i szczyptą soli. Gotujemy przez ok. 3-4 minuty, od czasu ich wypłynięcia. Podajemy ze skwarkami (boczek pokrojony w drobną kratkę podsmażamy bez dodatku oleju, aby wytopił się z niego tłuszcz, przez co boczek się ładnie zarumieni).

Smacznego : )

Kopytka ziemniaczane
Klasyczne kopytka

Komentarzy: 25

  1. milenasy
    24 września 2012 / 12:09

    mniam, ale bym zjadła!apetycznie wyglądaja z tymi skwarkami!

  2. Marta
    Autor
    24 września 2012 / 12:16

    Skwarki również uwielbiam 😀

  3. 24 września 2012 / 14:10

    Uwielbiam, jeszcze sqama nie robiłasm:D

  4. Marta
    Autor
    24 września 2012 / 14:22

    Monika musisz koniecznie nadrobić 😀

  5. 24 września 2012 / 19:32

    a u mnie się je zazwyczaj ze smażoną bułką tartą i cukrem;) tu widać od razu, że to wersja męska;)

  6. 24 września 2012 / 20:27

    Też lubię kopytka, ale nie zawsze wychodzą mi tak jak Twoje ! Czyli pod okiem szwagra pewnie znakomite i pyszne !!! Pozdrawiam 🙂

  7. Marta
    Autor
    24 września 2012 / 22:18

    Szwagier wszystkiego dopilnował i było pysznie 😀

  8. 25 września 2012 / 10:41

    uwielbiam kopytka 😀
    pogratulować Szwagra za takie zdolności 😉

  9. Marta
    Autor
    25 września 2012 / 10:51

    Na pewno przekażę 😀

  10. Lidka
    26 września 2012 / 8:36

    Takie same kopytka przyrządzała nam w dzieciństwie mama – tak jak u Kasi K. były z podsmażoną na masełku bułką tartą z cukrem :-)) Dla nas dzieciaków czasu PRL-u był to prawdziwy rarytas. I ja czasami do nich wracam – bardzo smaczne również z sosem pieczarkowo-koperkowym własnej roboty i czerwoną kapustką. Polecam.

  11. Marta
    Autor
    26 września 2012 / 10:16

    Muszę wypróbować wersję na słodko, bo brzmi bardzo kusząco 😀

  12. 26 września 2012 / 11:22

    I rewelacja już wiem co mam dzisiaj na obiad.
    Będę wpadał częściej rewelacyjny blog

    • Marta
      Autor
      26 września 2012 / 11:25

      Bardzo się cieszę 🙂

  13. 26 września 2012 / 14:53

    Ja uwielbiam kopytka z borowikami. W sezonie dodaję świeżo zebrane, zimą wybieram kupne (polecam z Malpolu) i je podsmażam. Nie ma nic lepszego!

    • Marta
      Autor
      26 września 2012 / 15:12

      Nigdy nie jadłam, fajny pomysł 😀

  14. Danka
    2 stycznia 2013 / 12:02

    Pychota,mogłabym jeść na okrągło

    • Marta
      Autor
      2 stycznia 2013 / 12:33

      Tak jak ja:D

  15. ulcia s.
    7 listopada 2016 / 23:26

    Przepyszne!!! super przepis 🙂

    • Marta
      Autor
      7 listopada 2016 / 23:58

      Super, że przepis przypadł do gustu 🙂

  16. Malwina
    23 sierpnia 2017 / 13:12

    Przepyszne wyszły 🙂

    • Marta
      Autor
      23 sierpnia 2017 / 23:42

      Bardzo mi miło, że posmakowały 🙂

  17. Jowita
    17 stycznia 2018 / 1:22

    Pycha dziekuję za przepis zupelnie jak u Mamusi 🙂

    • Marta
      Autor
      17 stycznia 2018 / 15:41

      Bardzo mi miło, że posmakowały 🙂

Skomentuj Krzysztof Macul Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Solve : *
4 − 2 =